RODO daje wiele praw, których do tej pory byliśmy pozbawieni, ale też nakłada na administratorów danych wiele obowiązków w związku z przetwarzaniem danych osobowych. 

Na kilka miesięcy przed rozpoczęciem stosowania RODO, zaczęło być głośno o karach jakie RODO niesie za sobą. Zupełnie tak, jakby wcześniej system ochrony danych nie obowiązywał i jedyne, co nowe zmiany przyniosą to kary. I tak im bliżej 25 maja tym więcej wszędzie było o karach i milionach złotych, jakie firmy mają zapłacić za błędne klauzule informacyjne, brak polityki prywatności itd. Tym samym RODO kojarzyło się z karami i sankcjami, zamiast być nowym drogowskazem w ochronie danych osobowych. 

Jak się z czasem okazało RODO wcale nie takie straszne jak je malują, a przedstawianie nowych przepisów wyłącznie w charakterze możliwych kar finansowych stało się krótko mówiąc bezsensowne. 

Minął pewien okres i część biznesu zaczęła upatrywać w RODO nie tylko koszty, jakie należy ponieść na wdrożenie odpowiedniego systemu zabezpieczeń w firmie, ale i korzyści. I o tych drugich właśnie słów kilka. 

Podczas swojej pracy jako Inspektor ochrony danych czy wdrożeniowiec i audytor często spotykałem się z pytaniami – jak zrobić z RODO WARTOŚĆ DODANĄ, jak pokazać, że moda na RODO się opłaca. Chwilę mi to zajęło ale odpowiedź znalazłem.

Oto ona:

Obecnie dużym deficytem są zasoby ludzkie. Biznes coraz częściej uzależniony jest od tego jak wydajni i kompetentni są pracownicy. Z drugiej strony dobrze wiemy, że płace coraz bardziej rosną, coraz większe są wymagania pracowników. Firmy coraz częściej szukają możliwości motywacji i przyciągania specjalistów, prześcigają się w pozapłacowych benefitach dla pracowników. 

Dlaczego więc nie zrobić z RODO nowej pozapłacowej bonifikaty dla pracowników? Dlaczego RODO ma nie stać się swoistą etyką w biznesie? Dlaczego ze stworzenia odpowiedniego systemu ochrony danych osobowych w firmie, która szanuje pracownika i jego prawa nie stworzyć nowej pozapłacowej bonifikaty dla pracownika? W mojej opinii taki zabieg się opłaca. Z jednej strony dlatego, że wdrożenie przepisów ochrony danych osobowych i tak jest obowiązkowe, a z drugiej strony możemy mieć dwie pieczenie na jednym ogniu, czyli spełniony obowiązek dzięki czemu unikniemy wspomnianych kar, jak i stworzymy nową jakość w zatrudnieniu. 

Widzę też trzecią korzyść. Kary ze strony regulatora to jedno, ale tak na prawdę RODO daje nam możliwość obrony cywilnej. Czyli realizacji swoich praw i dochodzenia roszczeń w momencie kiedy szkoda już wystąpiła. Dla pracodawcy ważną kwestią z pewnością może być uczynienie z RODO nowej jakości w biznesie i HR, ale także fakt, że nie zostanie nadszarpnięty wizerunek firmy poprzez głośne roszczenia pracowników, czy Klientów. Coraz częściej, my jako przedsiębiorcy i pracodawcy jednocześnie, dbamy o to, by nasz wizerunek nie został nadszarpnięty, ponieważ wiemy dobrze jak ciężko go potem odbudować. Z drugiej strony przepływ informacji jest dzisiaj tak szybki i szeroki, że bardzo szybko świat dowiaduje się o naszych sukcesach i porażkach. Skoro więc powstaje rozwiązanie, które sam ustawodawca unijny podaje nam na tacy, to jako przedsiębiorcy korzystajmy z tego. Nie patrzmy na RODO tylko przez pryzmat kar, ale starajmy się dostrzec w RODO coś więcej.

Bądźmy spokojni w sytuacji, kiedy niezadowolony Klient skieruje przeciw nam roszczenia dotyczące ochrony jego danych, bądźmy bezpieczni w relacji z pracownikami i partnerami biznesowymi. W razie kontroli odpowiedniego organu bez problemu wykazujmy właściwy model zarządzania przetwarzanymi danymi. 

Za każdym razem, kiedy wprowadzam w życie system ochrony danych w danej organizacji powtarzam swoim klientom, żeby nie patrzyli tylko na Urząd Ochrony Danych Osobowych, bo jest to oczywiście organ ważny i szanować go trzeba. Należy jednak na sprawę ochrony danych patrzeć szerzej, poprzez pryzmat praw osób, niedyskryminacji, realizacji praw tych osób, a co za tym idzie albo będziemy szli drogą ZGODNYCH Z RODO, albo skręcimy na boczną drogę, pełną zakrętów i narzekań, z której łatwo zjechać na pobocze a potem już niewiele potrzeba, żeby narobić sobie problemów. Nic tak nie hamuje biznesu, jak niepotrzebne problemy, których można uniknąć w prosty sposób. 

Kłopotów, o których piszę powyżej można uniknąć w bardzo prosty sposób – dobierając odpowiedni zespół doradców, specjalistów, którzy stworzą odpowiedzialny i zgodny z obowiązującymi przepisami system ochrony danych osobowych, oczywiście zgodny z RODO 🙂

autor

Jacek Andrzejewski

ja@rodonagotowo.pl